czwartek, 25 kwietnia 2013

Volkswagen Transporter T1

Zrobiło się ciepło, za oknem wreszcie zaczyna być zielono a promienie słońca pobudzają nasze melanocyty i wszystko przygotowuje się do lata. Tak mnie dzisiaj od rana nawiedzają myśli o wakacjach. Kupujemy ogórka, pakujemy paczkę znajomych i jedziemy przed siebie, co Wy na co? Zabieramy ze sobą namiot i odpoczywamy na świeżym powietrzu. Morze, góry, mazury, gdziekolwiek. Jedziemy zadowoleni, rozmawiamy i śmiejemy się wszyscy razem. Bardzo dobrze mnie taka wizja spędzania wolnego czasu nastraja. Człowiek ma ochotę rano wstać, wyjść z domu i myśleć o tym co przyjemne.

Patrząc na ten samochód nie można nie mieć dobrego humoru. Swoim wyglądem chyba każdego zmusi do uśmiechu. No dobrze, prawie każdego.
Chociaż mocą nie grzeszy to nie można oprzeć się jego pięknym, okrągłym kształtom ;)
Czas odkładać pieniądze do świnki, pewnego dnia uścisnąć czyjąś dłoń, odebrać ogórka i wyruszyć w podróż pełną przygód.
















czwartek, 11 kwietnia 2013

Motor Show Poznań 2013

Moja pierwsza wizyta na Motor Show. Wchodząc tam byłam jak zaczarowana, nie mogłam przestać patrzeć. Patrzeć. Patrzeć. Mając 21 lat czułam się chyba jak przedszkolak w Disneylandzie.
Pawilon nr 5 to pierwszy na jaki trafiłam. Jaguar, Rolls-Royce, Ferrari, Range Rower, Mercedes, Volvo, Toyota, Kia, Ford. A gdzie jest BMW? No właśnie. Nie było (poza motocyklami), chociaż nie było także Citroena, Renault to wystawców z BMW spodziewali się chyba wszyscy. Miałam nadzieję zobaczyć nowe BMW 3GT. Dobrze, że Audi mnie nie zawiodło. RS5 Cabriolet to moje kolejne motoryzacyjne marzenie. Nie zabrakło także mustangów i innych wiekowych samochodów z czego byłam bardzo zadowolona. Poza tym było oczywiście stanowisko Volkswagena, Porsche, salon caravaningowy, salon Air Passion, więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Co mnie najbardziej zaskoczyło? Elektryczny Romet. Chociaż może nie wygląda strasznie to dźwięk zamykanych drzwi będzie Wam przeszkadzał w głowie do samego wieczoru i na pewno nie wydalibyście na niego ponad 30 tys. złotych.
Nie szczególnie lubię Smarty, zwłaszcza jazdy nimi, ale wygląd nowego Brabusa jest całkiem ok.
Żółty, matowy SLS Mercedesa był chyba jednym z tych, przy którym na raz było najwięcej osób, żeby zrobić mu zdjęcie musiałam się sporo nagimnastykować.
Motocykle. Jakoś nigdy specjalnie się nad nimi nie zastanawiałam, ale po tej niedzieli stwierdziłam, że na moim prawie jazdy zagości kat. A, a obok mustanga w moim garażu stanie Honda CBR.

Naprawdę było co oglądać, poniżej trochę zdjęć z tego dnia:
































































































































































































































Citroena nie było, więc nie było DS3, ale ostatnio mnie prześladuje, czarne cudo codziennie widuję na parkingu niedaleko mnie ;)

czwartek, 4 kwietnia 2013

DS 3

Odjedziemy dzisiaj od starych aut ku nowoczesności, do samochodu, który w ostatnim czasie trafił do mojej głowy na dłużej. Za każdym razem, gdy go widzę poprawia mi się humor. Jest to jak dla mnie najlepiej zaprojektowany Citroen ostatnich lat, żaden inny nie spowodował, że zawiesiłam na nim oko dłużej niż 10 s, a na tego mogę patrzeć godzinami...Nadwozie o mocno zaznaczonych kształtach, nowoczesny, sportowy wygląd tego niewielkiego auta powoduje, że byłby on idealny dla mnie. Wersja Racing zwłaszcza, chociaż Serie Noire (edycja limitowana) o matowym nadwoziu jest także wprost cudowny. Wnętrze równie designerskie co nadwozie. System HiFi w tym samochodzie daje podobno jakość dźwięku porównywalną z domowym sprzętem audio z najwyższej półki. To dla mnie dodatkowy, wielki plus.
Składam hołd Markowi Lloud'owi za zaprojektowanie tego samochodu i dziękuję BMW za silnik do niego. 
Citroen DS3, to on. 




 DS3 Serie Noire
DS3 Racing




 wnętrze jest zniewalające jak dla mnie, do tego carbon - coś co lubię